Okrzyk „Chwała!” towarzyszy zmaganiom odtwórców średniowiecznych sztuk wojennych, a wznoszony jest za męstwo i na cześć zwycięzców. Okazji dał wiele ku niemu XIII Turniej Rycerski w Rabsztynie. Przez pierwszą sobotę i niedzielę lipca na podolkuskim wzgórzu zamkowym atrakcji nie brakowało, były konkurencje bojowe, bitwa o zamek, a także pokazy rozmaite, konkursy, gry i zabawy oraz rękodzielnicze warsztaty. Jak zawsze nie brakowało też chętnych do wspólnej przygody w historycznym klimacie i scenerii zabytku pamiętającego rycerzy czasy.
Otwarcie tegorocznej edycji tej imprezy nastąpiło w sobotę, 1 lipca, o godzinie 13:00. Uroczystość rozpoczął tradycyjny przemarsz wojów i towarzyszących im niewiast z rycerskiego obozu na plac przed zamkiem. Tam, w imieniu Romana Piaśnika – Burmistrza Miasta i Gminy Olkusz, powitała ich zastępca burmistrza Bożena Krok.
Wszystkim rekonstruktorom średniowiecznych tradycji oraz zgromadzonym przed zamkiem mieszczanom życzyła udanej rozrywki i mnóstwa miłych wrażeń. Wraz z Bożeną Krok w ceremonii otwarcia wzięli udział przedstawiciele współorganizatorów: Marcin Wiercioch – kierownik Działu Organizacji Imprez MOK oraz prezes Jacek Sypień i Janina Maryszewska ze Stowarzyszenia „Zamek Rabsztyn”.
Gdy tylko ucichły słowa oficjalnego rozpoczęcia, echem donośnym rozniosły się po okolicy najpierw gromkie brawa i okrzyki „Chwała!”, a chwilę potem salwa oddana z ustawionego przed zamkiem działa. Lont odpaliła Bożena Krok, w czym asystowali jej artylerzyści. Ci też jako pierwsi zaprezentowali swe rzemiosło bojowe.
Huk i pióropusze ognia, dobywające się z wiernych replik rozmaitej dawnej broni, uczyniły godny wstęp dla innych widowiskowych wydarzeń. Tym ciekawszy jeszcze, że do udziału w strzelaniu zaproszeni zostali widzowie.
Większą część obu turniejowych dni wypełniły różnorodne rycerskie konkurencje, a to m. in.: pojedynki na miecze długie,
trójbój siłowy,
walki drużyn,
turniej łuczniczy,
konkurs rzutu oszczepem
oraz rozmaite inne pojedynki.
Oczywiście po każdej z tych konkurencji zwycięzcy honorowani byli gromkimi brawami, ale największy triumf odniosła dobra wspólna zabawa. Sportowa rywalizacja odbywała się w duchu fair play, a nawet najzacieklejsze walki każdorazowo kończyły się gestami przyjaźni.
Chyba po raz pierwszy aż tak wiele na turnieju tym było atrakcji dla pragnących włączyć się aktywnie w zabawę uczestników, ze szczególnym uwzględnieniem najmłodszych. Pomiędzy pojedynkami i turniejowymi konkurencjami w wykonaniu rycerzy, okazje do bezpiecznego ich naśladownictwa dawały takie rozrywki, jak: strzelanie z łuku dla dzieci,
turniej miecza sportowego adresowany również do małych szermierzy, a także średniowieczne kalambury i zajęcia plastyczne.
Ale i to jeszcze nie wszystko. Na manualnie uzdolnionych mieszczan czekały warsztaty: kowalski
i garncarski.
Jakże nie spróbować swych sił w tych prastarych rzemiosłach? Turniej dał też sposobność zdobycia bitej na miejscu repliki trojaka, monety przed wiekami wykonywanej z olkuskiego srebra w tamtejszej mennicy. Oprócz frajdy dla numizmatyków, Mobilny Punkt Małopolskiego Systemu Informacji Turystycznej i stoisko promocyjne Urzędu Miasta i Gminy w Olkuszu oferowały akcje: „Zrób zamkowy znaczek”, konkurs wiedzy o historii Olkusza i zamku w Rabsztynie, a ponadto gry i zabawy dla najmłodszych.
Z kolei członkowie Stowarzyszenia Zamek Rabsztyn prowadzili wspomniane wcześniej zajęcia plastyczne,
a także zorganizowali plenerową wystawę pt. „Rabsztyn w sztuce” - efekt cyklu działań artystycznych utalentowanej młodzieży ze szkół plastycznych w Krakowie i Dąbrowie Górniczej, a także sekcji lokalnych domów kultury. Jak co roku, wszystkich chętnych po rabsztyńskiej warowni oprowadzał przewodnik i zarazem prezes stowarzyszenia Jacek Sypień.
Jeśli ktoś myśli, że na tym kończy się lista turniejowych rozrywek, to bardzo się pomylił. Było bowiem wśród nich jeszcze sporo interesujących pokazów.
Kilkakrotnie przedstawianymi na zamku były inscenizacje sztuki katowskiej, średniowiecznych przesłuchań i kar drzewiej stosowanych.
Bez wątpienia dla pań ciekawszym okazał się rozstawiony w niedzielę namiot mody średniowiecznej.
Również drugiego dnia, przed zakończeniem imprezy, pod zamkiem rozbrzmiewały pradawne melodie, w których rytm finezyjne figury i kroki zaprezentowali znawcy tańców z epoki rycerzy.
Jednym z każdorazowo wzbudzających bodaj największe zainteresowanie jest inscenizacja bitwy o zamek, i to nie tylko z użyciem rozmaitej średniowiecznej broni, ale też pirotechnicznych materiałów, a więc z hukiem. To był bój! Na szczęście znów wygrali obrońcy naszego zamku.
Również w sobotę, jako ostatni punkt programu pierwszego dnia, odbył się fireshow, czyli pokaz teatru ognia.
Jego twórcy, za pomocą płonących i sypiących snopy iskier przyrządów, a także świetlnych obrazów, wypełnili mroki pod rabsztyńską warownią zachwycającym widowiskiem.
Zbyt szybko mijają takie dni, pełne wielu różnorodnych rozrywek i wrażeń. Nie zdołały zepsuć ich ani opady deszczu, a nawet gradu, ani też chwilowe, lecz silne bardzo porywy wiatru. Do zobaczenia za rok, na czternastym już spotkaniu z rycerzami i kulturą średniowiecza. Chwała bractwom! Chwała gościom! Chwała organizatorom!
XIII Turniej Rycerski w Rabsztynie zorganizowali: Roman Piaśnik – Burmistrz Miasta i Gminy Olkusz, Miejski Ośrodek Kultury w Olkuszu oraz Stowarzyszenie „Zamek Rabsztyn”.
Współtwórcy turniejowych wydarzeń:
Piotr Kriger z Nowego Sącza,
Artur herbu Kopaszyna,
III Najemny Oddział Piechoty Japońskiej,
Kompania Gryfitów,
Sląska Kompania Najemna,
Wolna Kompania Rodów Małopolskich,
Bractwo Rycerskie Zamku Chęciny,
Bractwo Rycerskie Zamku Będzin,
Krakowska Chorągiew Nadworna,
Górska Rota Czarnoprochowa,
Chorągiew Żywiecka,
Niepołomickie Bractwo Rycerskie,
Rycerze Grobu Bożego z Żywca,
Marek z Siewierza,
Konfraternia Mieszczańska „Sambucus Nigra”,
Bytomskie Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznej „Leo Corde” z Mirkiem czyniącym honory konferansjera XIII Turnieju Rycerskiego,
Teatr Ognia Nam-Tara.
Patroni medialni: Gazeta Krakowska, Poznaj Swój Kraj, PolskieSzlaki.pl, Przegląd Olkuski, Olkuszanin.pl.
Źródło: MOK Olkusz